Targowiska to dziś miejsca kultury i integracji. Pora by stały się przedsiębiorstwami społecznymi
Dziś na Nowym Kleparzu odbył się briefing prasowy kandydata na prezydenta Krakowa prof. Stanisława Mazura, wraz z kandydatami na radnych - Markiem Grochowiczem, Magdaleną Sroką oraz Małgorzata Tomczak. Przedstawiciele komitetu rektora UEK podkreślali rolę krakowskich targowisk i wskazywali konieczne kierunki rozwoju przekształcenia w przedsiębiorstwa społeczne
Prof. Stanisław Mazur, kandydat na prezydenta Krakowa: Place handlowe, bazary, targowiska, to wyjątkowe miejsca w mieście - nie tylko w którym robimy zakupy, ale poznajemy lokalność, budujemy tkankę miasta, spotykamy się z przyjaciółmi. Powinniśmy przekształcać te place w kierunku przedsiębiorstw społecznych. To pozwala łączyć jakościowe zarządzanie z celami społecznymi, jakie ma miasto. To nie tylko zakupy, to budowanie wspólnoty. Potrzebujemy miejsc autentycznym, w którym możemy po prostu porozmawiać.
To ważne miejsca spotkań, różne przykłady miast zagranicznych pokazują, że to doskonałe miejsca, gdzie mieszają się generacje, tworzą miejsca kultury, być osią kompozycyjną miasta. Nie musimy niczego budować poza tymi miejscami, bo mamy w Krakowie sporo targowisk. Mamy tu bezpośredni kontakt z producentami żywności, to nie są bezduszne hipermarkety, tylko element tożsamości - mówiła z kolei Małgorzata Tomczak, „jedynka” na liście Mazura w okręgu II - na Krowodrzy i w Bronowicach, zawodowo redaktorka naczelna magazynu Architektura & Biznes
To miejsca aktywności mikroprzedsiębiorców, firm rodzinnych.To nie mogą być miejsca wynajmowania przestrzeni pod zysk, należy postrzegać targowiska w perspektywie długofalowej, jako przedsiębiorstwa społeczne, do których można dołączyć przez tworzenie spółdzielni - mówiła z kolei Magdalena Sroka, była wiceprezydent Krakowa odpowiedzialna za kulturę i kandydatka na radną z Bieżanowa, Prokocimia i Podgórza.
Należy pamiętać, że różne place różnią się od siebie różnymi funkcjami, jakie spełniają. Mamy te centralne i te osiedlowe, które tworzą przestrzenie integracji. Rolą miasta jest zadbanie o to, by być aktywnym w kształtowaniu przestrzeni. Podam przykład Placu Nowego, który jest stracony, bo miasto otrzymuje za dzierżawę przestrzeni targowej raptem 6 tysięcy złotych i nie ma tam nic lokalnego, bo plac wypełniają wątpliwej jakości kebaby i fast-foody - mówił Marek Grochowicz, geograf i urbanista, kandydat do Rady Miasta z Mistrzejowic, Czyżyn i Wzgórz Krzesławieckich. Przygotowywany jest projekt budowlany i trzeba bardzo aktywnej roli miasta, by zastanowić się na nowo jak powinno wyglądać to miejsce. To marzenie mieszkańców Kazimierza, ale pewnie i całego Krakowa - dodawał.